FB twitter kontakt

Portugalsko-argentyńska szopka

Po tegorocznej gali Złotej Piłki FIFA zacząłem się zastanawiać nad ideą całej tej szopki w kontekście wyboru piłkarza roku. Jaki jest sens przeprowadzania głosowania, liczenia głosów, corocznego pompowania balonu, tworzenia sztucznego napięcia, jak oczywistym i wiadomym jest, że zwycięzcą będzie Ronaldo lub Messi?

Od 2008 roku trwa portugalsko-argentyńska walka o miano tego pierwszego. Dziś szala przechyliła się na korzyść zawodnika Realu Madryt, lecz to geniusz z Katalonii wyprzedza Cristiano Ronaldo o jedną Złotą Piłkę w kolekcji trofeów. O tym, który z nich jest lepszy można by napisać książkę, czy też prowadzić dyskusje, które nie miałyby swojego końca. Bez wątpienia obaj są najlepszymi piłkarzami naszych czasów (a być może i w historii), a ich panowanie potrwa zapewne jeszcze przez kilka najbliższych lat.

W swoim zamyśle plebiscyt Złotej Piłki FIFA dotyczy wyboru najlepszego piłkarza w danym roku. Od kilku lat problem tej prestiżowej nagrody polega jednak na tym, iż zamiast ukoronowania zawodnika, który błyszczał w danym roku na piłkarskich salonach, następuje losowanie pomiędzy Messim a Ronaldo o miano najlepszego piłkarza świata. Długo przed rozstrzygnięciem rozgrzewana jest dyskusja, który z nich zwycięży. W ciemno można obstawiać, że w finałowej trójce ogłaszanej w grudniu znajdzie się dwóch wspaniałych i ktoś gratis – ktoś, kto w jakiś sposób wyróżnił się na piłkarskim podwórku. W tym roku padło na Manuela Neura.

Jeśli chodzi o tytuł najlepszego bramkarza świata, to wybór jest oczywisty i nie podlegający żadnej dyskusji. Manuel Neuer w minionym roku ustanowił nowe standardy bramkarstwa. Pokazał, jak powinien wyglądać „golkiper przyszłości” i trudno bez niego wyobrazić sobie tryumfy reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium. A propos trofeów – jak się okazuje tytuł mistrza świata, mistrza Niemiec, najlepszego bramkarza mistrzostw świata i nagroda Złotych Rękawic, zdobycie pucharu Niemiec, to za mało, aby zdobyć chociaż drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki. Niemiec przegrał z Lionelem Messim, o którym w minionym roku najgłośniej było, kiedy odbierał nagrodę dla najlepszego piłkarza mistrzostw świata. Wybór tak skandaliczny, jak i śmieszny.

Jeśli chodzi o Cristiano Ronaldo to rok 2014 był dla niego fantastyczny. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów, tryumf w Klubowych Mistrzostwach Świata, Puchar Hiszpanii, oraz nagrody indywidualne w postaci Złotego Buta, Trofeo Di Stefano, tytuł najlepszego Piłkarza Roku UEFA i tak dalej i tak dalej… Naiwnie biorąc pod uwagę możliwe i zaskakujące zwycięstwo Neuera w walce o Złotą Piłkę starałem się zestawić sukcesy obu panów i role, jakie odegrali w tryumfach swoich drużyn. Z jednej strony oddanie głosu w tak prestiżowym plebiscycie jak Złota Piłka FIFA byłoby dla mnie przyjemnością, lecz z drugiej, dokonanie wyboru między Cristiano Ronaldo a Manuelem Neuerem równałoby się ze sporym dylematem.

Moje zdziwienie wynikami tegorocznego plebiscytu zmalało jednak, gdy zobaczyłem listę głosów kapitanów i selekcjonerów państw członkowskich FIFA. Z opadającym zdziwieniem opadły mi też ręce, po tym co przeczytałem. Ja rozumiem, że można głosować na Philippe Lahma, Arjena Robbena, czy też Toniego Krossa, bo na siłę wybór ten można uzasadnić. Ale jeśli widzę, że wybór pada na Mario Goetzego, albo Diego Costę, to zastanawiam się, czy ludzie, którzy oddawali swoje głosy mają w domach telewizory lub czy w ogóle interesują się futbolem. I co tu się dziwić, że potem Neuer przegrywa z Messim?!

Nie mam nic przeciwko zwycięstwu Cristiano Ronaldo. Zasłużył na nagrodę równie mocno jak Manuel Neuer. Trudno mi jednak pogodzić się z faktem, iż dla tego drugiego, miejsce na podium tuż za Portugalczykiem okazało się nie do zdobycia. W ciemno mogę obstawiać, że za rok w trójce plebiscytu Złotej Piłki FIFA zobaczymy nazwiska Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego. Trzecie nazwisko pojawi się tylko dlatego, że tak stanowi regulamin. Jeśli tendencja stwierdzania, który piłkarz jest najlepszym na świecie będzie wygrywać z plebiscytem na piłkarza roku, to za rok zwycięzcą znów będzie któryś z dwóch bogów futbolu. Dlatego może darujmy sobie ten spektakl, rzućmy monetą, zróbmy jakieś losowanie, bo przecież tylko w ten sposób można stwierdzić, który z nich jest lepszy.

21 komentarzy:

  1. żenada jeśli chodzi o styl pisania...zmień fach chłopie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach ci hejterzy, bede tu zagladal czasami, wiec pisz czesto.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem hejterem, tylko realnie oceniam artykuł. Zbyt wiele prostych konstrukcji zdaniowych, które cechują styl dzieciaka na lekcji polskiego w gimnazjum. "Z jednej strony oddanie głosu w tak prestiżowym plebiscycie jak Złota Piłka FIFA byłoby dla mnie przyjemnością, to dokonanie wyboru między Cristiano Ronaldo i Manuelem Neuerem równałoby się z misją niemożliwą"<--- to np nie trzyma się kupy. Poza tym artykuł jest tendencyjny, nakierunkowany na narzucenie odbiorcy poglądu, iż Messi nie powinien znaleźć się na podium, a Neuer winien walczyć z Ronaldo jak równy z równym, najlepiej biorąc cały elektorat Argentyńczyka. Takim zamysłem nasączone są zdania. A mi się ten cały zestaw zdań zwyczajnie nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam częściej! Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Styl pisania wcale nie odbiega poziomem od bloggerów których czytam na sport.pl i czyta sie to milo i płynnie,, A kolega krytykant zapomniał że jedna z cech bloga jest jego subiektywizm...

    Panie Damianie byle tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie !!!
      Zawsze znajdzie sie jakis pajac ktoremu cos nie pasuje a tu chodzi o plebiscyt a nie sprawy stylu pisania

      Usuń
  6. A ja nie rozumiem, czemu Neuer mialby dostac te nagrode? Za druzynowy sukces reprezentacji Niemiec? Za to juz dostal Puchar Swiata. To jest nagroda indywidualna. Przy takich statystykach, ilosci goli i asyst, ciezko jest wybrac innego zwyciezce niz Cristiano. Czy Neuer, oprocz meczu z Algieria, wybronil reprezentacji Niemiec jakis mecz? Owszem, na pewno w triumfie nie przeszkadzal, stawal na wysokosci zadania, ale jednak to nie byl glowny bohater reprezentacji Niemiec. Triumf reprezentacji Loewa nie byl bezposrednio zwiazany z genialnymi interwencjami Neuera. Cala druzyna na to pracowala, wiec druzyna dostala Puchar Swiata. A o Neuerze jest glosno, bo jest bramkarzem przebojowym. Kazdy zachwyca sie jego wyjsciami za pole karne, a zapomina, ze to miedzy innymi przez niego Bayern sromotnie przegral z Realem w Lidze Mistrzow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej zamilcz jk masz pisac takie glupoty z palca wyssane

      Usuń
  7. A ja zgadzam się z tą opinią o Neuerze. Nie są to głupoty wyssane z palca, wiele w tym prawdy. Też uważam, że w mediach został wypromowany wizerunek Neuera jako bramkarza pioniera, który wychodzi z bramki i często mu to pomaga. Dzięki temu jest znany i w pewnym sensie podziwiany, a media nie pozwalają kibicom zapomnieć o tych zachowaniach. Oczywiście jest znakomitym bramkarzem, ale czy czymś takim można wygrać cały plebiscyt? Nie sądzę. A co do stylu pisania, o którym moi poprzednicy wspominali, dla mnie jest on ważny tak samo jak treść. I też raczej nie pieję z zachwytu nad tym aspektem w tym wpisie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepraszam bardzo, jestem "pajacem", bo nie wpisuję się w Wasze hymny pochwalne nad autorem i tekstem? Więcej tolerancji, ludzie. To nie kółeczko wzajemnej adoracji, każdy ma prawo do własnej oceny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Styl się nie liczy oby było ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja tam najbardziej lubię statystyki i porównania, strony, gdzie leje się wodę oby tylko był artykuł średnio mnie przekonują.

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do zachwytów nad Neuerem, niech autor uważnie odtąd przygląda się, jak często Niemiec wychodzi do dośrodkowań, oraz jak często kosztuje to bramki. Z wyszczególnieniem pierwszego gola dla Realu przy trashingu 4:0, który Blancos zawdzięczają w podobnym stopniu sobie, co przecenianemu Niemcowi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Neuer wczoraj znowu pokazał klasą wychodząc w sparingu z 30 metrów przed bramkę.. rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  13. No widziałem to wyjście, gość ma to w krwi, dlatego jest najlepszym bramkarzem na świecie, ale same wyjścia poza pole karne nie stanowi go najlepszym piłkarzem na świecie

    OdpowiedzUsuń
  14. Długo na świecie nie będzie takich piłkarzy jak Ronaldo i Messi.. obaj wymiatają !

    OdpowiedzUsuń
  15. Rasiak nie bierze udziały w takich bzdurach, bo jest bez konkurencyjny :)

    OdpowiedzUsuń